W jednym ze swoich najbardziej znanych utworów Czesław Niemen przekonywał, że „ludzi dobrych woli jest więcej”. Wielu w te słowa powątpiewało, ale w godzinie próby okazało się, że ludzie dobrej woli licznie stanęli ramię przy ramieniu, by otoczyć opieką swoich ukraińskich sąsiadów.
Ze wzruszeniem obserwowaliśmy to również w Piszu, gdy hala magazynowa naszego Banku błyskawicznie wypełniała się odzieżą, jedzeniem, środkami czystości, lekarstwami.
Piszanie ofiarowali te dary z potrzeby serca, powodowani ludzką troską o swoich bliźnich, których świat legł nagle w gruzach. Uchodźców z Ukrainy chcieli wesprzeć także serdecznym słowem, nierzadko dołączając do darów wzruszające, pisane odręcznie serdeczne liściki.
Dziękujemy Wam wszystkim za dary serca, za wpłaty na paliwo do naszego samochodu, a specjalne podziękowania kierujemy do wolontariuszy, którzy jeszcze przed rozpoczęciem zbiórki skontaktowali się z nami, zaoferowali swoją pomoc i z wielką dzielnością pracowali.
Piszanie, macie wielkie i gorące serca!
PS Na refleksję po stronie Rosji liczyć na razie chyba nie ma co, a zatem nasza zbiórka trwa nadal – tak długo, jak będzie tego wymagać sytuacja. Poza odzieżą, której dzięki Wam mamy już bardzo dużo, cały czas potrzebne są pozostałe rzeczy.
Razem damy radę!